piątek, 15 maja 2009

Manifa na Radzie Warszawy

Wczoraj odbyła się manifestacja na Radzie Warszawy, którą zarejestrowało trochę mediów. Z wyjątkiem Joanny Adamskiej z RDC (Radia dla Ciebie), która dzielnie nam towarzyszy od początku (a to jest już nasza ósma manifa), to większość mediów była kompletnie zaskoczona i nie zorientowana. Pamiętam jakaś dziennikarka spytała mnie, czy nasza sprawa znajduje się na porządku obrad. Na co ja jej powiedziałem, że oczywiście i po szczegóły odesłałem ją do Andrzeja Smosarskiego. Trzeba przyznać, że ta manifa była okazała i dobrze zorganizowana. Wprawdzie w porządku obrad nie było punktu dotyczącego naszej sprawy, ale "siłom i godnością osobistą" wymusiliśmy zmianę porządku obrad i w ramach 5 min. przeznaczonego na wolne wnioski, Andrzej wygłosił płomienne 15 minutowe przemówienie. Wcześniej umówiliśmy się, że gdyby Rada przerwała mu przemówienie, to my zrobimy takie zamieszanie, że będą musieli wyjść. Oprócz transparentów, myśmy mieli megafony, tuby, gwizdki i inne ciekawe "przyrządy" i myślę, że radni byli zaskoczeni naszą, dobrze zorganizowaną manifą i nie tylko nie przeszkadzali Andrzejowi, ale pozwolili, żeby ten punkt (tzn. przemówienie Andrzeja) był w porządku obrad jako pierwszy (jeden radny głosował przeciw, ale my go wytropimy i po nazwisku napiętnujemy)!!! W trakcie przemówienia, oczywiście biliśmy brawo i skandowali hasła. Niestety ja mam złamany palec (jeszcze w lutym poślizgnąłem się i upadłem) i nie mogłem bić brawa, wiec tupałem. Po przemówieniu Andrzeja wszyscy demonstrujący grzecznie opuścili salę. Właściwie to szkoda, że radni byli tacy ugodowi, bo nasze przygotowania tylko częściowo się przydały i w zasadzie nie mogliśmy zrobić hałasu. A oto poniżej tekst z jednej z gazet i w załączeniu zdjęcie, na którym ja z Jolką trzymamy transparenty.

- Lokatorów z kamienic odzyskanych przez byłych właścicieli traktuje się jak zwierzęta. Jesteśmy sprzedawani razem z budynkami - alarmował podczas sesji Rady Warszawy Andrzej Smosarski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

Fot. Wojciech Olkuśnik / AG

Protest lokatorów przeciw podwyżkom czynszów
Kilkudziesięciu lokatorów na wczorajsze obrady rady Warszawy przyszło z transparentami ze zdjęciami prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz podpisanymi "Królowa slumsów". Wspólnie skandowali: "Lokatorzy to nie towar!"

- Dzisiaj nie zajmujecie się nami, ale nie pozwolimy o sobie zapomnieć. Nasz los was nie obchodzi. Jedyne, co nam proponujecie, to złożone z baraków getta - krzyczał z mównicy Andrzej Smosarski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz