wtorek, 28 lipca 2015

Wielki Brat patrzy

Mikroczipy RFID w banknotach euro i dolarach
amerykańskich…

Data publikacji: 26.07.2015 r.

Szpiegowskie mikrochipy znajdują się obecnie w prawie każdym banknocie euro i dolarze drukowanym po 2005 roku. Małe mikroukłady do europejskiej waluty dostarcza grupa Hitachi. Po co?

W 2005 roku w dzienniku EETimes pojawił się artykuł o planach Europejskiego Banku Centralnego dotyczących wprowadzenia do banknotów euro mikrochipów RFID, które miały zostać upowszechnione już w 2005 roku. Obecnie jest to technologia stosowana powszechnie, co ciekawe – bez wiedzy użytkowników.

Mikrochip Hitachi o wdzięcznej nazwie „Mu-chip” jest tak mały, że może być wbudowany w papier. Dzięki zastosowaniu najnowszej generacji technologii półprzewodnikowych, Mu-chip zapewnia mikro-wielkości obszar pamięci, który może unikalnie identyfikować, śledzić i uwierzytelniać obiekty o dowolnej wielkości. Mu-chip wymaga zewnętrznej anteny i jest tagiem pasywnym, nie wymagającym zasilania, dzięki czemu ma bardzo długą żywotność. Mu-chip posiada 128 bitów pamięci ROM, umożliwiającej przechowywanie 1038 unikalnych numerów identyfikacyjnych (ID) i pracuje na częstotliwości 2.45 Ghz.

Chip stosowany w banknotach euro jest natomiast bardzo specyficzny. Ma o wiele pojemniejszą pamięć… oraz umożliwia szersze spektrum kontroli niż mogłoby się wydawać – w tym najprawdopodobniej aktywną możliwość komunikacji z czytnikami (wyższe nominały). Mamy więc morze możliwości.

Odczyt i zapis danych odbywać się może z odległości nawet kilku metrów… (oficjalnie do ok. 40 cm), zaś implementacja nowych technologii dowodów biometrycznych da możliwość pełnej, choć także nieoficjalnej, kontroli posiadanych przez „obiekt” banknotów. Co ciekawe, zęby ostrzą już instytucje skarbowe, którym łatwiej kontrolować będzie szarą strefę…

Zapłaciłeś za towar po „dogadaniu” się z kontrahentem? Super. Ale „my” już wiemy, u kogo najpierw było to 1000 euro… prosimy o wyjaśnienie faktu znalezienia się tej sumy u wykonawcy… – nieprawdaż, że miło?:) Nie wkraczajmy już w sferę prostytucji bo zrobi się jeszcze cieplej…:)

Niestety, dokładne informacje dotyczące parametrów chipów używanych w środkach płatniczych są strzeżone tajemnicą tak samo jak unikalne zabezpieczenia.

Erik B. z serwisu eurobilltracker.com, którego strona umożliwia śledzenie drogi banknotów Euro po numerach serii tłumaczy nam, że nowa technologia umożliwi bezproblemowe śledzenie ruchu jednostki bez jej wiedzy i to po całym świecie. Nie ulega więc wątpliwości, że oczy Wielkiego Brata to coś więcej niż opowiadania domorosłych fanów teorii spiskowych.

Mikrochip jest tak mały, że potocznie zdarza się go nazywać „pudrem RFID”. Grubość jego wynosi 60 mikronów co sprawia, że idealnie kamufluje się z papierowym banknotem. Rozszerzeniem mikrochipa jest antena, która umożliwia dwukierunkową komunikację. Po umieszczeniu w mikrofalówce, mikrochip wskutek wzbudzenia elektronów eksploduje.

Zaletą stosowania tak nowoczesnych technologii jest prawie pełne zabezpieczenie przed fałszerstwem. Jak czytamy na stronie Die Bank-u, tylko taka technologia pozwala na niemal stuprocentową pewność. Stosowane dotychczas mikroszkiełka czy znakowanie chemikaliami było dla „ekspertów” czarnego rynku całkowicie do przeskoczenia.

Niestety, fakt znakowania radiowego banknotów jest dziś ukrywany. Należy to po części rozumieć, zwłaszcza w dobie powszechnej mody na fałszerstwa. Dlaczego jednak technologia, która w znacznym stopniu wkracza w naszą prywatność, została użyta bez naszej wiedzy?

Źródło: NWO

poniedziałek, 27 lipca 2015

Ciekawostki z Internetu - El Niño

Najsilniejszy w historii El Niño może doprowadzić do chaosu pogodowego w Europie



pon., 2015-07-27
Najsilniejszy w historii El Niño wytworzył się na Oceanie Spokojnym. Eksperci ostrzegają, że oznacza to nie tylko problemy dla krajów w basenie Pacyfiku, ale też dla całego świata. Synoptycy już teraz zauważają, że jeśli El Nino będzie zyskiwać na sile do poziomu tego z 1997 roku to w ciągu następnych kilku miesięcy może dojść do całej serii potężnych burz na Atlantyku, które mogą regularnie pustoszyć Wielką Brytanię.

Klimatolodzy ostrzegają, że w ciągu ostatnich tygodni, kiedy wiatry morskie są słabe, temperatura na Pacyfiku wzrosła o trzy stopnie Celsjusza. Efekt zwany El Nino ma ogromny wpływ na pogodę na świecie. Wcześniej zarejestrowano tylko dwa bardziej silne zjawiska tego typu. Ostatni raz w 1997 roku, kiedy seria destrukcyjnych burz z huraganowym wiatrem wiejącym ponad 150 km/h uderzała raz za razem w Wielką Brytanię, która jest najbardziej narażona na taką pogodę.

Eksperci twierdzą, że tegoroczny El Nino nadal się wzmacnia i wkrótce może dojść do okresu ekstremalnych warunków pogodowych, który potrwa aż do następnej wiosny. Oznacza to, że Wielką Brytanię może spotkać jeden z najgorszych sezonów burzowych w historii.

Meteorolog Leon Brown, z The Weather Channel UK, stwierdził, że supersilny El Niño może nawet wpłynąć na prądy strumieniowe w atmosferze (ang. Jetstream). Co w istotny sposób zaburzy przepływ powietrza wysoko nad Ziemią. To z kolei doprowadzi do bardziej niestabilnej pogody w Europie, a szczególnie w Wielkiej Brytanii i to już jesienią tego roku.

Im więcej będzie podobieństw między El Nino z 1997 a tym z 2015 tym większe będzie prawdopodobieństwo, że Europejczyków, a przynajmniej Brytyjczyków, czeka długotrwały sezon burzowy. Tradycyjnie już największy wpływ El Niño będzie wywierało w regionach tropikalnych, gdzie i teraz nie brakuje burz tropikalnych.