czwartek, 3 lipca 2014

RZS i inne amyloidozy


Post ten powstał w wyniku zainteresowania poprzednio opublikowanym w tym blogu moim tłumaczeniem artykułu "Bor i artretyzm". Mam nadzieję, że teraz uda mi się wytłumaczyć wiele spraw i odpowiedzieć na wiele pytań, a najważniejsze sprowokować do własnych przemyśleń i szerszego postrzegania procesów w naszym organizmie.

Wspólność chorób autoagresyjnych i nowotworowych

Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), i inne choroby o podłożu autoagresji (np. sklerodermia, cukrzyca typu I, toczeń, choroba Leśniowskiego-Crohna, etc.), a także wszystkie nowotwory należą do wielkiej grupy chorób zwanych amyloidozy. Wszystkie te choroby cechuje produkcja amyloidu, mającego charakter prionu, a więc takiej struktury białka, opornej na trawienie enzymatyczne lub degradację chemiczną, która to struktura jest zaraźliwa dla innych białek. Taki amyloid można wykryć w moczu, i to mógłby być dobry marker np. dla nowotworu. To jest tylko jedna cecha wspólna dla nowotworów i chorób autoimmunizacyjnych. Drugą cechą wspólną to fakt, że wszystkie te choroby powstają na skutek zaburzenia funkcjonowania układu immunologicznego. Wszak każdego dnia w naszym ciele ok. 10 tys. komórek ulega transformacji nowotworowej i jakoś na nas nie robi to wrażenia. Powodem tego jest, że komórki te są natychmiast rozpoznane i zlikwidowane przez układ immunologiczny.

Wydaje się przeto, że ważne jest to, żeby można było spojrzeć na pewne doświadczenia z szerszej perspektywy, nie tylko np. z perspektywy RZSu, czy raka sutka.

Dlaczego układ immunologiczny naszego organizmu ulega zaburzeniom? Jest parę przyczyn tego zjawiska.

  1. Po pierwsze my go używamy nie tylko do obrony, ale również do trawienia pokarmu. Dzieje się tak dlatego, że w większości wypadków używamy obróbki termicznej naszego pokarmu, przez co niszczymy procesy samo-degradacji komórek i przez to przeciążamy nasz układ trawienny. Np. zbadano trzustkę zwierząt w ZOO i takich samych na wolności i okazało się, że waga trzustki tych zwierząt w ZOO jest dużo większa niż tych na wolności. To znaczy zwierzęta na wolności nie muszą używać takich ilości enzymów trawiennych trustki, jak te z ZOO.

Gluten i stres

  1. U ludzi spożywających gluten i/lub tzw. niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ) jelita są dziurawe (zespół przeciekającego jelita), a to oznacza, że do krwi dostają się niestrawione fragmenty pokarmu, np. kolagen, czy miozyna (białko mięśni), etc. Takie niestrawione fragmenty są rozpoznawane przez układ immunologiczny jako obce i następnie zjadane. W wyniku tego są albo trawione do prostych aminokwasów, albo część z nich jest prezentowana na powierzchni komórek żernych w celu wytworzenia przeciwciał. W ten sposób powstają autoprzeciwciała, jako że np. fragmenty kolagenu zwierząt i człowieka są wspólne. Dalej to już prosta droga do RZSu.

  1. U ludzi spożywających gluten występuje zaburzenie przekazywania sygnałów niektórych hormonów, w tym adrenaliny (prócz tego również oksytocyny, tromboksanu i FSH (Follicle-Stimulating Hormone)). Do przekazywania sygnałów adrenalina używa dwóch typów receptorów: alfa () i beta (). W zdrowym organizmie te dwa receptory pozostają w równowadze. W wypadku diety zawierającej gluten we krwi występują przeciwciała przeciw tkankowej transglutaminazie, (tTG, wg nowszej nomenklatury TG2), używanej przez dwa receptory typu alfa. Są to adrenoceptor 1B i adrenoceptor 1D. Powstanie tych przeciwciał powoduje nierównowagę między reakcją alfa i beta na adrenalinę. Ma to oczywiście wpływ na wiele narządów w tym naczyń i serca. Np. reakcja alfa powoduje skurcz naczyń, podczas gdy beta rozkurcz.

W naszym rozważaniu jednak najważniejszy jest układ immunologiczny. Badania wykazały, że w układzie immunologicznym aktywacja receptorów jest odpowiedzialna za apoptozę (czyli programowaną śmierć komórki), a więc można spekulować, że receptory te biorą aktywny udział w selekcji limfocytów niosących informację umożliwiającą rozpoznanie antygenu. Powstawanie przeciwciał jest dość przypadkowe i usunięcie limfocytów produkujących przeciwciała przeciw swoim białkom, jest kluczowe dla organizmu. W obecności przeciwciał skierowanych przeciw TG2, upośledzone działanie receptorów 1, zwłaszcza w stresie, przesuwa równowagę z receptorów alfa na receptory beta, a więc umożliwia przeżycie komórek, w tym komórek produkujących przeciwciała rozpoznające swoje białka (auto-antygeny). W ten sposób prowadzi to do powstania chorób autoimmunizacyjnych. Udział adrenaliny w regulacji układu immunologicznego, a także glutenu jako czynnika zaburzającego ten układ, może tłumaczyć, że wielu ludzi przebyty, silny stres kojarzy z powstaniem takich chorób jak cukrzyca typu I, RZS, czy rak.

  1. Mogą być jeszcze inne przyczyny zaburzenia układu immunologicznego jak np. mutacja w genach koniecznych do prawidłowego i szybkiego namnażania się limfocytów (np. mutacja jednego z genów kodujących enzym syntazę CTP; Nature 510: 222-223; 2014), co może prowadzić do dramatycznego spadku odporności. Niemniej jednak takie mutacje dotyczą raczej dzieci.

TNF-

TNF- (tumor necrosis factor-, po polsku czynnik martwicy nowotworów), jest cytokiną, a więc białkiem regulatorowym układu immunologicznego, produkowaną głównie przez zaktywowane monocyty i makrofagi, chociaż może być produkowana, przez wiele innych typów komórek, w tym komórki śródbłonka i neurony. Jego nazwa wzięła się stąd, że wstrzyknięty do guza myszy powodował krwotoczną martwicę nowotworu. TNF- znany jest również jako kachektyna, a ta nazwa wzięła się stąd, że cytokina ta powoduje kacheksję, czyli wyniszczenie organizmu, co wykryto u zwierząt zakażonych Trypanosoma crusi. Niektórzy autorzy zaliczają TNF- do adypokin, czyli substancji regulatorowych wydzielanych przez tkankę tłuszczową. Jak wspomniałem głównym zadaniem TNF- jest regulacja komórek układu immunologicznego. Będąc endogennym pirogenem indukuje gorączkę. Powoduje również stan zapalny, a także apoptozę, czyli programowana śmierć komórki. Podwyższony poziom tej cytokiny występuje w wielu chorobach, w tym chorobie Alzheimera, RZS, IBD (inflamatory bowel disease, czyli chorobie zapalnej jelit, w tym chorobie Crohna i wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego), a także w nowotworach.
TNF- produkowana jest jako homo-trimeryczny, transbłonowy prekursor o masie 220 kDa. Z tej transbłonowej formy TNF- jest uwalniany przez proteolityczne odcięcie wystającego z komórki fragmentu przez metaloproteazę TACE (TNF alpha converting enzyme). W wyniku tego przecięcia powstaje aktywna forma homo-trimeryczna o masie 51 kDa. W niskich stężeniach dysocjuje ona na monomery o masie 17 kDa (185 aminokwasów), które są nieaktywne.

Niedawno, w terapii chorób autoagresyjnych pojawiły się monoklonalne przeciwciała przeciw TNF-. Są nawet doniesienia, że dają one dobre wyniki w opryszczko-podobnym zapaleniu skóry (choroba Dühringa), RZS-sie, a także w IBD. Oczywiście TNF- powoduje destrukcję tkanki, w której występuje stan zapalny (m.in. skóry, czy stawów) i zablokowanie tego procesu przynosi tymczasową ulgę. Wydaje się jednak, że jest to znowu leczenie objawów, a nie przyczyn. Co więcej, neutralizacja TNF- może przyczynić się do rozwoju nowotworu.

Zastanówmy się, jednak dlaczego organizm podnosi poziom TNF-? Choć jest to mało specyficzny sposób, to jednak jest to dość skuteczna broń przeciw wszelkim patogenom, w tym zmienionym komórkom (np. nowotworowym). W wypadku nowotworu, w końcowych etapach choroby, poziom TNF- drastycznie się podnosi, ale w międzyczasie komórki nowotworowe nauczyły się unikać śmierci wymuszanej przez TNF-. Myślę, że podobny mechanizm niszczenia zmienionych komórek przez TNF- występuje w wypadku komórek produkujących auto-przeciwciała. Skąd my o tym wiemy? Otóż Denis Faustman zastosowała tę strategię indukując TNF- i w ten sposób wyleczyła cukrzycę typu 1 u myszy, co potwierdziły trzy inne laboratoria świata. Podobnie, istnieje wiele przykładów samoistnego wyleczenia raka, czy innych chorób autoagresyjnych po silnej infekcji bakteryjnej. Tak więc, sam organizm wskazuje nam, co należy zrobić. Jeśli zastosujemy indukcję TNF- np. przy pomocy szczepionki BCG, to wydaje się, że możemy pomóc organizmowi zlikwidować przyczynę choroby. Zresztą, szczepionka BCG, jako lek w przypadku nowotworu jest rekomendowana w obecnie obowiązujących podręcznikach onkologicznych dla studentów i lekarzy.

Jeśli jednak ktoś boi się szczepionki, to mam inne podejście. Otóż, TNF- powoduje brak apetytu i kacheksję. Możemy więc sami ułatwić organizmowi poprzez zastosowanie głodówki, która uruchamia mechanizmy reperacyjne w organizmie. Jak długo należy głodować? Dobre pytanie. Najlepiej skonsultować to z książką G.P. Małachowa „Lecznicza głodówka”. Anegdotycznie, mogę powiedzieć, że spotkałem kobietę, która miała raka sutka wielkości ponad 10 cm i po wycięciu, stwierdzono przerzuty do różnych organów. Podjęła klasyczną tygodniową głodówkę, podczas której straciła 8 kg. Następnie zaczęła zażywać kapsaicynę, enzymy trzustkowe, witaminę B17 (amygdalinę), witaminę B15 (kwas pangamowy) i inne suplementy. Ta kuracja spowodowała, że dziś żyje i jest zdrowa.

Z punktu widzenia biologii komórkowej, głodówka zmienia proporcje między ATP i AMP na korzyść AMP. Takie przesunięcie równowagi powoduje aktywację kinazy zależnej od AMP (AMPK), co w konsekwencji blokuje podziały komórkowe (podobne działanie ma metformina, znany lek przeciwcukrzycowy). Przy okazji, warto tu przypomnieć, że komórki raka oddychają inaczej (beztlenowo, czyli glikolitycznie) niż pozostałe komórki organizmu (tlenowo, czyli mitochondrialnie) (Warburg, nagroda Nobla 1930). Tłuszcz i białko wymusza oddychanie tlenowe i jednocześnie pozbawia raka koniecznych składników do replikacji, stąd dieta bogata w tłuszcz i białko jest dietą antyrakową.


Enzymy trawienne

O tym, że enzymy trzustki działają przeciwnowotworowo, pisał już w latach 60-tych ubiegłego wieku William Kelly, który odkrył pracę Johna Beard’sa, DSc, Szkockiego embriologa, który już na początku 20-go wieku postulował, że enzymy trzustki były naturalną kontrolą raka. Również spotkał się z pracą Dr. Edward Howell, autora „Enzyme Nutrition”, jeden z pierwszych apostołów diety złożonej z surowej żywności pochodzenia roślinnego. Nie muszę dodawać, że w surowej żywności znajduje się bardzo dużo enzymów trawiennych/degradacyjnych. W tym czasie Kelly wyzdrowiał ze swojej własnej choroby nowotworowej trzustki z przerzutami i zaczął leczyć ponad 30 tysięcy pacjentów.

Podobnie znany jest dobroczynny wpływ bromelainy, enzymu proteolitycznego ananasa, na RZS. Jednak obecnie nie jest jasne, jaki mechanizm działania tych enzymów jest odpowiedzialny za kontrolę raka i chorób autoagresywnych.

Bor


Bor jest niezbędnym składnikiem diety człowieka i zwierząt. Ostatnie badania popiołu wykazują, że bor jest ważnym czynnikiem metabolizmu kości, minerałów i lipidów, a także w wykorzystaniu energii. Ponadto bor jest istotnym mikroelementem w rozwoju układu immunologicznego. Oprócz tego bor zapobiega osteoporozie u postmenopazalnych kobiet, a także jest użyteczny w terapii reumatoidalnego zapalenia stawów (artretyzmu) i wzroście mięśni. U ludzi zamieszkujący Jamajkę, których dieta jest uboga w bor, występuje wysokie ryzyko artretyzmu. Natomiast wśród ludności żyjącej na południu Afryki, których dieta jest bogata w bor ryzyko to wynosi tylko 3%, podczas gdy u tych, którzy przeprowadzili się do miasta ryzyko to wzrosło do 20% (dieta oparta o supermarkety). Dzienne zapotrzebowanie na bor wynosi 3 mg, a najlepszym źródłem tego pierwiastka są owoce i surowe warzywa. Bor jest dobrze przyswajany przez organizm i wydalany z moczem. U kobiet postmenopauzalnych stosujących dietę bogatą w bor obserwowano zdwojoną ilość testosteronu. Nadmiar boru jest stosowany w terapii artretyzmu i osteoporozy. Nadmiar 3% boru zwiększa efekt estrogenu, a dieta zawierająca 6-9% pomaga w terapii osteoporozy. Toksyczny efekt zaczyna występować przy dawce 100mg, a śmiertelna dawka wynosi 15-20 g dla dorosłych i 3-6 g u dzieci.