Nie mogę się powstrzymać od umieszczenia tej informacji w całości. ale potem dodam jeszcze mój komentarz.
ZUS tonie i w dół ciągnie budżet
2010-03-08
Na emerytury brakuje aż 350 miliardów złotych. Rząd musi zaciągnąć nowe długi - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Tak źle jeszcze nie było. Dziura w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który odpowiada za wypłatę m.in. emerytur i rent, osiągnie rekordowe rozmiary. Jak właśnie wyliczył ZUS, państwo będzie musiało co roku dokładać do Funduszu 70 mld zł, czyli w ciągu pięciu lat da to astronomiczną kwotę 350 mld zł. To wariant realny - zaznacza "DGP".
ZUS podał też wariant pesymistyczny. Ten zakłada, iż budżet będzie musiał dopłacić do FUS aż 83 mld zł rocznie. A jeszcze trzy lata temu, kiedy ZUS ogłosił prognozę na okres 2008 - 2012, szacował, że maksymalna dopłata w ciągu pięciu lat wyniesie 184 mld zł - czyli mniej niż połowę prognozowanej obecnie. Na manko w FUS wpłynęły rosnące bezrobocie i obniżenie składki rentowej.
Dalej DGP pisze: ZUS w tym roku przyjął w oparciu o "Program Konwergencji. Aktualizacja 2009" i koncepcje wypracowane z Ministerstwem Finansów, w podstawowym wariancie, że na koniec tego roku bezrobocie wyniesie 12,8 procent.
Właściwie jako komentarz może posłużyć fragment mojego starego postu (poniedziałek, 2 lutego 2009):
Jeśli dwa miliony Polaków ostatnio wyemigrowało na Zachód, to moje pytanie jest, czy to ze względu na dobrobyt, czy jest to emigracja głodowa. Chciałbym to pytanie zadać panu Markowi Górze, Leszkowi Balcerowiczowi i Jerzemu Buzkowi pomysłodawcy i wykonawców chorego podatku pogłownego, który nazywa się obowiązkową składką na ZUS. Pamiętam ten okres, co się działo w urzędach dzielnicowych, skarbowych, statystycznych, masowa likwidacja działalności gospodarczej. Czy o to chodziło tym panom? Żeby zniszczyć polską gospodarkę i wprowadzić 3 milionowe bezrobocie?
Chciałbym również zadać autorom tego eksperymentu pytanie, jakie były cele tej reformy i czy te cele zostały osiągnięte. Np. czy budżet państwowy został oddzielony od budżetu ZUSu? A jeśli nie, to po co był ten eksperyment. Dla mnie wspomniani ludzie zasługują na postawienie ich przed Trybunałem Stanu, jako że w wyniku ich chorych eksperymentów Polska straciła w warunkach pokojowych 2 miliony ludzi. Jeśli są ludzie, którzy domagają się postawienia przed sądem wykonawców stanu wojennego, to Góra-Balcerowicz-Buzek również powinni stanąć przed sądem.
Pamiętam, kiedy Balcerowicz, jako minister finansów, stanął przed komisją sejmową badającą proces prywatyzacji PZU, to od odpowiedzialności wtedy wykręcał się faktem, że on, jako minister, był odpowiedzialny za decyzje strategiczne. Patrząc na skutki jego reformy, ciekawe czym teraz by się zasłaniał?
A co robi dziś Rząd, Parlament, Prezydent? Czy PO, współpracując z PISem i Prezydentem, dalej boi się wprowadzić zmiany w konstytucji, w tym ordynacji wyborczej na Jednomandatowe Okręgi Wyborcze? Czy Tusk nie pamięta, co napisał na ten temat w programie wyborczym PO? Czy zapomniał, że istnieje coś takiego jak referendum?
Chciałoby się powtórzyć za Ciceronem:
Quousque tandem abutere ...?
Jak długo jeszcze ...?
http://www.youtube.com/watch?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz