Pszczoły roją się w dwóch przypadkach: (i) kiedy jest dobrze, dużo pożywienia etc. wtedy pszczoły roją się w celu rozszerzenia swojego gatunku na nowe terytoria, ale pszczoły roją się również w sytuacji kiedy jest źle, kiedy w okolicy nie ma dość pożywienia. Są to roje głodowe, które mają na celu uratowanie gatunku przed zagładą.
Jeśli dwa milony Polaków ostatnio wyemigrowało na Zachód, to moje pytanie jest, czy to ze względu na dobrobyt, czy jest to emigracja głodowa. Chciałbym to pytanie zadać panu Markowi Górze, Leszkowi Balcerowiczowi i Jerzemu Buzkowi pomysłodawcy i wykonawców chorego podatku pogłownego, który nazywa się obowiązkową składką na ZUS. Pamiętam ten okres, co się działo w urzędach dzielnicowych, skarbowych, statystycznych, masowa likwidacja działalności gospodarczej. Czy o to chodziło tym panom? Żeby zniszczyć polską gospodarkę i wprowadzić 3 milionowe bezrobocie?
Chciałbym również zadać autorom tego eksperymentu pytanie jakie były cele tej reformy i czy te cele zostały osiągnięte. Np. czy budżet państwowy został oddzielony od budżetu ZUSu? A jeśli nie to po co był ten eksperyment. Dla mnie wspomniani ludzie zasługują na postawienie ich przed Trybunałem Stanu, jako że w wyniku ich chorych eksperymentów Polska starciła w warunkach pokojowych 2 miliony ludzi. Jeśli są ludzie, którzy domagają się postawienia przed sądem wykonawców stanu wojennego, to Góra-Balcerowicz-Buzek również powinni stanąć przed sądem.
W każdym państwie gospodarka nie opiera się na ogromnych firmach typu General Motors, czy Toyota, ale na małym biznesie, często rodzinnym, a nawet jednoosobowym, który jest solą gospodarki. U nas słyszę wyłącznie o wielkich, chciałoby się powiedzieć socjalistycznych, inwestycjach typu Nowa Huta. I czy to jest ekipa Buzka-Balcerowicza, czy Millera-Belki, czy to wypowiada się Gronkiewicz-Walz, wszyscy mówią o inwestycjach i nikt nie mówi o wzroście zrównoważonym.
A skutkiem tego jest właśnie emigracja najbardziej przedsiębiorczych ludzi, a także zamienienie Polski w republikę bananową. Wszak niedawno w radiu podano, że z każdego miliarda dolarów zainwestowanych w Polsce, wypływa z Polski około 0,8 milirada dolarów, czyli praktycznie Polacy zostali zdregradowani do wyrobników dla innych nacji, podobnie jak to się dzieje np. w bogatej skądinąd Nigerii.
Emigracja to choroba, i wypędzanie ludzi z ich własnego kraju jest zawsze złem i nie ma znaczenia czy to ze względów politycznych, czy ekonomicznych. Niestety doczekaliśmy czasów „Naszej Szkapy” i to w 21 wieku. A między innymi Polskie Radio zajmuje się jakimiś sprawami przyczynkarskimi, zamiast zastanowić się nad prawdziwymi przyczynami, czyli nad italianizacją kraju. Jak może starsi ludzie pamiętają, że od wojny we Włoszech dzięki ordynacji proporcjonalnej było ze 200 rządów, a wszystko stawało się polityczne, nawet ostrygi, które były zarażone cholerą. I wszystko się zmieniło wraz z wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych. Ale Polskie Radio woli się nie narażać i dalej robi audycje o charakterze przyczynkarskim, plotkarskim, zamiast edukować, dochodzić do prawdziwych przyczyn np. strajku pielęgniarek i mobilizować opinię publiczną w kierunku zmiany ordynacji.
Sam byłem emigrantem i przez prawie 10 lat pracowałem na uniwersytecie w Kanadzie, a po przyjeździe do Polski, z powyższych przyczyn, czuję się niepotrzebny, więc proszę nie używać argumentów, że jak „oni” (czytaj: ci co wyemigrowali) wrócą to będzie dobrze.. Żeby było dobrze, to „oni” muszą widzieć przyszłość tutaj, a tu jej niestety nie widać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz