piątek, 15 marca 2013

Robi się gorąco: Wiosna Ludów 2013

Robi się gorąco, bo ludzie już nie wytrzymują skandalicznego zachowania obecnej klasy politycznej w tym rządu Tuska, który naigrywa się ze społeczeństwa. Lekceważy wyborców, którzy zgłosili do Sejmu ustawy z podpisami prawie 5 milionów ludzi. W dobie biedy i kryzysu zajmuje się ustawami marginalnymi typu związki partnerskie, a nie podejmuje istotnych dla kraju rozwiązań.

- Na sobotę 16 marca 2013 r. Przewodniczący Solidarności Piotr Duda zaprosił prawie 100 różnych organizacji w tym Pawła Kukiza z organizacją "Zmieleni" na spotkanie "Platformy Oburzonych" w Gdańsku, które ma się odbyć w historycznej sali Stoczni Gdańskiej, aby zastanowić się co robić z obecnym rządem i parlamentem, który nie potrafi sprostać zadaniom obecnej chwili.
  




Kukiz razem z Solidarnością? "Platforma Oburzonych" w stoczni 16 marca 2013

http://www.tvn24.pl/pomorze,42/kukiz-razem-z-solidarnoscia-platforma-oburzonych-w-stoczni,310650.html

- Anonimowy internauta na Facebooku wysunął inicjatywę Marszu "Obudź się Polsko" w  Warszawie w sobotę 23 marca 2013 roku, o czym poinformowała Niezależna Telewizja w "Alternews" z Wrocławia. Do dziś zgłosiło akces 12 tys młodych osób. Występujący pod pseudonimem Kacper Rebel internauta poinformował, że oni nie chcą już nowej roszady w Sejmie, oni chcą nowej talii kart. Również i ci (podobnie jak Paweł Kukiz i "Zmieleni") występują z żądaniem zmiany ordynacji wyborczej na Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Jak czytelnicy mojego bloga wiedzą, od początku jestem zwolenikiem takiej ordynacji. Myślę, że ta idea JOW stała się tak powszechna w Polsce po fali emigracji do Angli i Irlandii, kiedy ludzie uświadomili sobie, że to proporcjonalna ordynacja wyborcza jest źródłem partyjniactwa i mafii.

Marsz „Polsko Obudź Się!!!” 23 marca 2013
Również w Rybniku powstała partia Demokracja Bezpośrednia, której koncepcja jak myślę, opiera się na systemie politycznym Szwajcarii.

Demokracja bezpośrednia

Oni idą nieco dalej niż JOW, oni chcą systemu referendalnego. Jednak w Polsce bez Internetu byłoby to trudne, a z kolei jeśli mówimy o Internecie, to mówimy o służbach i fałszowaniu wyborów (por. wcześniejsze posty w tym blogu).
Jak widać od Bałtyku po Śląsk ludzie mają już dość rządów Tuska i myślę, że na tych trzech inicjatywach się nie skończy. A że to może być skuteczne to uczy nas historia dawniejsza, a także bliższa np. ustawa Acta. Interesujące jest jednak to, że Tusk i jego klika tego nie widzi. Teraz usiłuje sie bronić przez forsowaniem ustawy dopuszczającej w Polsce interwencji wojskowej obcych państw. Czy on chce skonczyć tak jak Ceausescu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz