Sygnały Dnia Polskiego Radia, 2011-06-09 godz. 7:15
Krzysztof Grzesiowski rozmawiał w Sygnałach Dnia Polskiego Radia z Jerzym Polaczkiem, byłym ministrem transportu, członkiem PIS.
Fragmenty
K.G.: ... Czy w naszym pięknym Kraju nie da się niczego zbudować na czas, zwłaszcza czegoś, co jest bardzo ważne?
…
Dlaczego tak się dzieje? Nie można zbudować na czas autostrady, nie można zbudować na czas stadionu. A niby wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Przetargi są robione właściwie, są wykonawcy, są podwykonawcy i się okazuje w pewnym momencie, że o…
J.P.: Na pewno jest to kwestia, która ma ścisły związek z… można powiedzieć, z pewnymi mechanizmami…
K.G.: O to chciałem spytać…
J.P.: …które są traktowane jako praktyka, gdzie w innych krajach jest to wyjątek od reguły, czyli w innych krajach udaje się w sposób pełny i.. można powiedzieć.. rzetelny, wyegzekwować to, co zamawiający oczekuje i co powinien otrzymać, a w naszym kraju jest to wielokrotnie przedmiot nieustających kłopotów, no i w sytuacji takiej, w której co kilka tygodni mamy na przykład na Stadionie Narodowym premiera rządu. No, jest to sytuacja osobliwa…
Jerzy Polaczek zwrócił uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek do prokuratury o sprawdzenie, kto zawinił przy podpisaniu kontraktu z chińskim inwestorem. Dziś Chińczycy i Stadion, wczoraj Kuwejt i Stocznia ..
Ja pamiętam w okresie schyłkowym PRL-u, premier Piotr Jaroszewicz osobiście ingerował w rozdział papieru toaletowego. Jak wiadomo, skończyło się to tak, jak wiemy, upadkiem PRL-u.
Czy można oczekiwać od przedstawiciela PiS, żeby potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje, skoro PiS złożyło wniosek do prokuratury z takim zapytaniem? To jest po prostu żałosne.
Oczywiście ani PiS, ani PO nie odpowiedzą na pytanie, dlaczego tak się dzieje, bo obie te partie są częścią układu, systemu panującego w Polsce. A pytanie jest o wiele głębsze, tylko adresat jest niewłaściwy. No, bo jak można krytykować system, w którym tak wygodnie się czują wszyscy obecni parlamentarzyści. A przecież chodzi o sprawę tak prostą, a zarazem fundamentalną, jak odpowiedzialność. Trzeba zacząć od siebie, tzn. od posłów, którzy przy obecnej ordynacji wyborczej nie są odpowiedzialni przed wyborcami, a jedynie przed partią. Dlatego są przeciwni zmianie ordynacji wyborczej na jednomandatowe okręgi wyborcze, która wprowadza odpowiedzialność posła przed elektoratem. Stąd obecnie mamy Rzeczpospolitą Mafijną, gdzie nie istnieje dobro wspólne państwa/narodu, a jedynie dobro mafii (partii, korporacji np. prawniczej, architektów, lekarzy, farmaceutów, profesorów, etc., gangu narkotykowego, etc.). W tej sytuacji dużo lepszym rozmówcą byłby ktoś, spoza obecnego parlamentu, np. z witryny www.jow.pl i tę uwagę adresuję do redaktora Krzysztofa Grzesiowskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz