Po pierwszej turze, gdzie zdecydowanie wygrali Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński, kampania wyborcza zaostrza się. W telewizji i w radiu odbyły się dwie debaty, duet Komorowski-Kaczyński kontra dziennikarze. Oczywiście wygrali dziennikarze, koncentrując się na pederastach. Słuchając jednej z nich, szybko zmieniłem radiostację.
Okazało się, że w Polsce nie ma już ważniejszych spraw od homoseksualistów. Sprawy ustrojowe, wadliwa konstytucja, jednomandatowe okręgi wyborcze to sprawy marginalne, a jednomandatowe okręgi wyborcze okazały się, jak zwykle, tematami tabu.
A co słychać na mieście? Ano w Warszawie dalej wojna na bazarze przy ulicy Banacha (i nie tylko): Platforma Obywatelska kontra ludzie (migawki obok).
Na stronie internetowej
www.jow.pl
pod datą 10 czerwca ukazał się ciekawy artykuł Zdzisława Ilskiego na
temat: "Uwarunkowania zmiany ordynacji wyborczej". Dokładny adres:
http://www.jow.pl/aktualnosci/uwarunkowania-zmiany-ordynacji-wyborczej.html
W artykule tym autor wysuwa tezę, że do zmiany ordynacji wyborczej na jednomandatowe okręgi wyborcze potrzebny jest kryzys, który wymógłby te zmiany. Chyba to prawda, aczkolwiek smutna prawda, zwłaszcza w kontekście, jak słusznie zauważył w kampanii prezydenckiej Kornel Morawiecki, nowego podziału władzy na: polityczną, informatyczną (a raczej medialną) i ekonomiczną. Smutna dlatego, że jak spojrzymy na Włochy i ich dokonania w tej materii to widać, że w wyniku kryzysu zmieniono ordynację wyborczą na Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, i w związku z tym wymieniono skład parlamentu, a także ukrócono działalność mafii, ale w związku z monopolizacją mediów, władzę polityczną objął Berlusconi, właściciel monopolu medialnego, a więc do władzy medialnej, dodał władzę polityczną. Przekładając to na stosunki panujące w Polsce, ciekawe, kto by przejął władzę polityczną w Polsce: Solorz, czy Michnik?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz