piątek, 6 lutego 2009

Zdolność płatnicza i ekwiwalentność

W „Dzienniku” z dnia 2009-02-06 czytamy:

"ZUS nie ma pieniędzy na świadczenia
Gigantyczna dziura w emeryturach
To już pewne: na renty i emerytury państwu zabraknie w tym roku nawet 12 mld zł. Ministerstwo Finansów uspokaja, że ZUS nie wstrzyma wypłat. "Będziemy nowelizować budżet" - zapowiada wiceminister Maciej Grabowski."

Skąd się wzięła ta dziura? Przecież miało być tak cudownie. Wszak rząd Buzka-Balcerowicza z podszeptu Marka Góry zreformował ZUS, wprowadzając haracz, czyli obowiązkową składkę na ZUS, która, wzorując się na Chile (szkoda, że nie na Somali), miała jakoby uzdrowić ZUS, oddzielić ZUS od budżetu Państwa, uzdrowić budżet etc. I co z tego wyszło?
Śmigło!
A gdzie się podziała ta pani, co to na rogu smażyła placki kartoflane? Ile ona musiałaby usmażyć placków, aby zapłacić 950 zł składki ZUS? Nic więc dziwnego, że po uchwaleniu tej ustawy w Urzędzie Skarbowym, WUSie i ZUSie pojawiły się tłumy ludzi likwidujących biznesy.
Jedna ustawa i 3 milionowe bezrobocie, a po otworzeniu granic UE 2 milionowa emigracja, emigracja młodych, najbardziej przedsiębiorczych ludzi, którzy zagłosowali nogami. Więc kto miał płacić te składki? Emeryci, którzy pozostali w kraju?
A dziś mamy to, co mamy, czyli GIGANTYCZNĄ DZIURĘ W EMERYTURACH. Bo panowie Buzek, Balcerowicz i Góra, wychowani w PRLu dalej myślą kategoriami wielkich socjalistycznych budów, hut, stoczni, etc. jako podstawy gospodarki i nie wiedzą, że podstawą każdej gospodarki jest „small business”, jedno-dwuosobowy, który właśnie jedną ustawą zniszczyli. Totalitarne myślenie tych panów i reszty posłów uchwalających tę ustawę, milcząco założyło, że ludzie nie myślą, więc trzeba im pomóc i zmusić do oszczędzania na emeryturę. Chciałoby się zacytować sławne słowa, że „Rząd się wyżywi”.
Są takie dwa pojęcia „ekwiwalentność” i „zdolność płatnicza”. Panom posłom uchwalającym tę ustawę wszystko to się pomyliło, bo panowie profesorowie Buzek, Balcerowicz i Góra wytłumaczyli im, że tak będzie lepiej.
Teraz proponuję zatkać tę dziurę majątkiem tych wszystkich, którzy taką ustawę uchwalili.

Na koniec chciałbym się skromnie zapytać, czy są jakiekolwiek korzyści z tej ustawy? Może ktoś by mi to wytłumaczył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz